Marek Dyduch a nieprawidłowości we władzach Dolnego Ślaska

Kandydaci powinni być znani z prawdziwej strony, nie tylko tej dobrej….
Jeżeli tak b.prominentny dygnitarz SLD jak Marek Dyduch z sejmiku dolnośląskiego na merytoryczne wątpliwości, krytykę w interesie publicznym reaguje kłamstwami, brakiem etyki, lekceważy prawo (którego w rzeczywistości w tym zakresie nie zna), dając przy okazji popis swojej niekompetencji, agresji wobec człowieka bezradnego, słabszego, bo singla – naprzeciw całej formalnej struktury, władzy, siły reprezentowanej właśnie przez M.D – to jest to żenujące i kompromitujące. Nie tylko jego osobiście, bez wahania krzywdzącego w majestacie „władzy” kogoś, kto działa pozytywnie, w interesie publicznym, chce coś zmienić na lepsze, ale deprecjonuje także ideę samorządności, społeczeństwa obywatelskiego, demokracji. I to bezwzględnie, od dłuższego czasu, co dowodzi braku refleksji, empatii społecznej, zwykłej przyzwoitości. Ten człowiek nie waha się wydawać krzywdzących orzeczeń w podstawowych dla samorządu sprawach, o których nie ma jednak większego pojęcia, nawet jako szef komisji rewizyjnej, np. regionalnej legislacji.

http://marekdyduch.blogspot.com/ – te aforyzmy, świadczą o specyficznym poczuciu humoru i dobrym samopoczuciu, co dotyczy zwłaszcza np. „człowiek inteligentny wie, czego mu nie wolno”. Opcje interpretacyjne są trzy – ale pomińmy je…

Zaprzeczanie, ew. oburzanie się przez zainteresowanego, w kontekście jego konsekwentnie pogardliwego milczenia, szokującego i nieuczciwego zachowania, byłoby co najmniej cyniczne.

Liczą się fakty i dowody – dla sceptyków do dyspozycji;

http://www.region.wrock.pl/Nieprawidłowości we władzach Dolnego Ślaska – X.2012
(= link 39 na www.region.wrock.pl)

Zostaw komentarz

Komentarzy: 0.

Zostaw odpowiedź

Musisz się zalogować aby móc komentować.